Monday, June 25, 2012

*Fire Ice Cream*

Na świecie spotkać można przeróżne stworzenia latające, lecz tylko jedno z nich jest tak niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju, ognisty ptak Cho Cho. Na co dzień żyje w krainie chłodu, skąd dostarczane są do naszych sklepów smakowite, kolorowe lody. Toro, wierny przyjaciel Cho Cho, odziany w ciepłe futro pomyślał, że można byłoby zacząć serwować ogniste lody. Na razie trwają testy, ale już niebawem będziemy mogli delektować się tym przysmakiem. Ja oczekuję delicji z niecierpliwością.
Format: 60x35 cm, akryl, sklejka sosnowa #4mm.
sold!






Monday, June 18, 2012

*Bluszczyk nr 14/czerwiec 2012*

 Już pół roku minęło od poprzedniego numeru. "Bluszczyk" stał się półrocznikiem! Z tego też powodu dwustronne wydanie nowego numeru odkrywa przed Wami nie jedną lecz dwie okładki. Tym razem zilustrowałem również opowiadanie o przygodach chłopca, które znajdziecie w środku. Jeśli tylko nabędę najnowszy numer "Bluszczyka" natychmiast zamieszczę zdjęcia oraz oryginalne ilustracje.



Thursday, June 14, 2012

*bicycle*

 Już w całości! Fragment tego obrazu prezentowałem jeszcze przed moim majowym wernisażem.
A włochaty jegomość z zakręconym wąsem to baron Rufino. Jego pasją są wyścigi rowerowe. Choć z początku miał niewielkie kłopoty z owłosieniem to teraz już sobie z tym radzi. Pędzi jak strzała alejkami w parku przypominając kometę z długim warkoczem.
Format: 21,5x26 cm, akryl, sklejka sosnowa #4mm.
available




Tuesday, June 12, 2012

*Super Monkey*

 Wcześniej prezentowałem fragment tego obrazu.
Nadszedł czas na odsłonę całości. Pozornie ten futrzany cyklop panuje nad sytuacją pociągając za sznurki. Jednak to Super Monkey ma władzę nad jednookim stworem. Po pierwsze jest dużo bardziej inteligentna a co najważniejsze w obu dłoniach dzierży ogniste kule. W każdej chwili mała iskierka może zacząć trawić rude futerko. Format: 60x80 cm, akryl, sklejka sosnowa #4mm.





foto: Tomek Młynarczyk

Friday, June 8, 2012

*Mr.Haba Haba*

 Najważniejsze to żyć w zgodzie z otaczającą nas przyrodą. I nieważne, że ok. 6.00 nad ranem wróbel za oknem "sadzi" serenadę a żadna poduszka na głowie nie jest w stanie wytłumić przenikliwego dźwięku podlotka. To nic, że pazurki gruchających na parapecie gołębi wyrzynają nam w mózgu rysy jak diament na lustrze. Mr. Haba Haba wie doskonale, że nawet tak pospolite stworzenia mają swoje miejsce na Ziemi. Dlatego, jeśli któregoś dnia zasiądziecie w jednym z kawiarnianych ogródków wrocławskiego rynku a mały, cwany wróbelek przycupnie na oparciu krzesła to nie odganiajcie biedaka tylko poczęstujcie go smakołykiem :) Format: 70x90 cm, płótno, akryl.
sold!






Thursday, June 7, 2012

*swiss army knife*

 Dość nietypowy obraz jak na to co do tej pory prezentowałem. Ale właśnie na tym polegają eksperymenty. A do takiego doszło podczas mojej trzeciej, majowej wystawy w Galerii Leonardo w Kazimierzu Dolnym, gdzie do wspólnego eksperymentowania zaprosiłem wspaniałego fotografika Pawła Bajewa i cudownego limerykotwórcę Adama Świcia. Obraz, który tu prezentuję jest moją interpretacją fotografii Pawła.



Tuesday, June 5, 2012

*ice cream*

 Następna odsłona. Ice cream to jeden z tych obrazów, które swoją premierę miały na wernisażu mojej trzej wystawy w Galerii Leonardo w Kazimierzu Dolnym 19-05. Wystawa nadal trwa dlatego bardzo serdecznie zapraszam Was do Kazimierza. Oprócz premierowych obrazów znajdziecie tam również kilka moich wcześniejszych prac a także rzeźby i sporej objętości szkicownik z rysunkami, na podstawie których powstała większość z nich. Wystawa ta była wyjątkowa bo do wspólnego eksperymentu zaprosiłem dwóch wspaniałych artystów, fotografika Pawła Bajewa oraz limerykotwórcę Adama Świcia. Z połączenia naszych działań powstało kilka wyśmienitych prac, które również prezentowane są w Galerii Leonardo. Jeszcze raz bardzo serdecznie zapraszam!





Foto: Paweł Saran

Monday, June 4, 2012

*santa serpiente*

 I znów portret wykonany przez Pawła Bajewa w mojej interpretacji. Poniżej możecie zobaczyć wspaniały oryginał. Ten, jak i kilka innych obrazów, pochodzi z mojej ostatniej wystawy, do której zaprosiłem Pawła oraz limerykotwórcę Adama Świcia do wspólnego eksperymentu polegającego na interpretacji i tworzeniu w oparciu o naszą twórczość. W ten sposób powstało kilka unikatowych limeryków, fotografii oraz obrazów. Cześć już zaprezentowałem a kilka jeszcze czeka w kolejce :)




Saturday, June 2, 2012

*Lady in red*

 Choć na pierwszy rzut oka wygląda niewinnie to jednak diabeł wcielony, a raczej mała diablica. Już sam fakt okiełznania dzikiej bestii samym wzrokiem świadczy o nadprzyrodzonej mocy. Oczywiście pod tą wytatuowaną "skorupką" kryje się mała, niewinna i słodka dziewczynka. Naczytało się dziewczę książek o czarnej magii i testuje gdzie popadnie.
Już wcześnie prezentowałem Wam fragment tego obrazu. A jeśli się pospieszycie to może będziecie mogli jeszcze zobaczyć go w Galerii Leonardo w Kazimierzu Dolnym... no chyba, że już zawisł u kogoś w domu :)
Format: 60x60 cm, płótno, akryl.