Monday, November 9, 2009

*Zombie*

… powrócił… już myślałem, że po ostatniej walce z rozwścieczonymi dzieciakami nie podniesie się i nie zajodłuje tak, jak to tylko On potrafi… Upadły Zajączek… jednak moja radość nie trwała zbyt długo… wrócił, owszem… nakarmiłem go, napoiłem (jak zwykle czarnym faksikiem) i tu mnie zaskoczył… zaczął pluć, krzyczeć, łapki mu drżały… o, mówię, niedobrze… to już nie jest ten sam zajączek co przedtem… to zombie… umarł żeby narodzić się na nowo i zemścić się na rozjuszonych bachorach za ponadrywane łapki, za oczka guziczki (były jeszcze nowe… na niteczkach takich)…

1 comment:

anamarko said...

cudne prace! nie mogę się napatrzeć...